Wiosenna miłość jesienią
Oczy powtarzają dwa obrazy , jesieni barwami złotymi – obrączkami.
Nostalgii wiosny zielonej , buzi roześmianej , ustami różowymi , błyszczkiem.
Spotkałem ją dziś w parku , nieopodal na ławeczce z chłopcem uśmiechniętym .
Te same usta co przed laty i wzrok czysty pragnieniem , dzwony kościelne : ding !
Przystanąłem dalej spojrzeniem chłonąc - pejzaże aksamitne , liśćmi dywanu …
Wspomnień czar , doznań niedokończonych – wzbudzonych traw kiełkujących.
Plonów nie doczekanych , wirem życia otumanionych , zepchniętych marzeń .
Talentów po czasie obudzonych , Nim wierze głębokiej , jesieni odnowa nią nową.
A jednak przeszła , serce rozkołatała - choć umysł już opanowany – jestem gotów.
Udowodnić losu kamyków rozrzuconych w nowy stos do nieba sięgający .
Podporę dający , fundament trwały , związkowi - przysięgą mu piramid sięgającą.
Cisza wokoło i tylko wietrzyk świadkiem koronnym , słów , które się potoczyły .
Los rzucił Nas wspólną ścieżką , innymi wydeptaną bez natchnienia Nim , wiary .
Radość serca obudziła – słów ciepłych w potok orzeźwiający - sprawiła balsam .
Dawno wyczekiwany , trzciną ledwie kołyszącą , budzącą fale malutkie , szmer .
Krople bieg nadają strumieniowi , kaskadą głos donośny wydające , jesteśmy !
Przebywania sobą niezaspokojone , otarć słów spragnione – chlupot większy , chlup.
My , krople dwie w ocean zmierzamy i ciągle obok siebie pluskamy, plusk, plusk.
W słonecznej kaskadzie skrzymy , innym twarze zwierciadlane - oświetlamy , błysk .
Fale w wodospadzie wzbudzamy , gdy za ręce się trzymamy , klaskamy - rzęsami !
Z Nami miłość - odwagą wyznaczona , różą pachnącą , pragnień budzących się .
Dłonie splecione , oczy wypatrzone siebie , chód bez ciężaru zazdrości . Jutro dzień.
Ktoś przeczytał moje myśli i w życie włożył , drogą orzeźwiającą .
Och ! wzleć gołębiu .
Ponieś gałązkę na ląd w oddali widoczny - Jego miłością wymoszczony , Nasz .
Napisał Ryszard w Bogatyni 20 10 2022 roku
w tle muzyka Sharif Dean - Do you love me
Oczy powtarzają dwa obrazy , jesieni barwami złotymi – obrączkami.
Nostalgii wiosny zielonej , buzi roześmianej , ustami różowymi , błyszczkiem.
Spotkałem ją dziś w parku , nieopodal na ławeczce z chłopcem uśmiechniętym .
Te same usta co przed laty i wzrok czysty pragnieniem , dzwony kościelne : ding !
Przystanąłem dalej spojrzeniem chłonąc - pejzaże aksamitne , liśćmi dywanu …
Wspomnień czar , doznań niedokończonych – wzbudzonych traw kiełkujących.
Plonów nie doczekanych , wirem życia otumanionych , zepchniętych marzeń .
Talentów po czasie obudzonych , Nim wierze głębokiej , jesieni odnowa nią nową.
A jednak przeszła , serce rozkołatała - choć umysł już opanowany – jestem gotów.
Udowodnić losu kamyków rozrzuconych w nowy stos do nieba sięgający .
Podporę dający , fundament trwały , związkowi - przysięgą mu piramid sięgającą.
Cisza wokoło i tylko wietrzyk świadkiem koronnym , słów , które się potoczyły .
Los rzucił Nas wspólną ścieżką , innymi wydeptaną bez natchnienia Nim , wiary .
Radość serca obudziła – słów ciepłych w potok orzeźwiający - sprawiła balsam .
Dawno wyczekiwany , trzciną ledwie kołyszącą , budzącą fale malutkie , szmer .
Krople bieg nadają strumieniowi , kaskadą głos donośny wydające , jesteśmy !
Przebywania sobą niezaspokojone , otarć słów spragnione – chlupot większy , chlup.
My , krople dwie w ocean zmierzamy i ciągle obok siebie pluskamy, plusk, plusk.
W słonecznej kaskadzie skrzymy , innym twarze zwierciadlane - oświetlamy , błysk .
Fale w wodospadzie wzbudzamy , gdy za ręce się trzymamy , klaskamy - rzęsami !
Z Nami miłość - odwagą wyznaczona , różą pachnącą , pragnień budzących się .
Dłonie splecione , oczy wypatrzone siebie , chód bez ciężaru zazdrości . Jutro dzień.
Ktoś przeczytał moje myśli i w życie włożył , drogą orzeźwiającą .
Och ! wzleć gołębiu .
Ponieś gałązkę na ląd w oddali widoczny - Jego miłością wymoszczony , Nasz .
Napisał Ryszard w Bogatyni 20 10 2022 roku
w tle muzyka Sharif Dean - Do you love me
- Categorie
- Overige
Log in of aanmelden om een reactie te plaatsen.
Wees de eerste die een reactie plaatst.