Strach tchnienia żywota Rosją skazany . Wiersz , czyta autor.

Strach tchnienia żywota Rosją skazany

Obustronnie tik ściska krtanie oprawcy i ofiary , wojną wywołany .
Ty tego nie czujesz , gdy ofiara mdło patrzy na kata rosyjskiego ,
odwracasz , chowasz głowę jak zwierz dostrzeżony , winę czujący .
Tak ! winą Naszą wspólną jest przyzwolenie na mordowanie Rosją .

Och ! To tylko on – nie ja , Bogu dzięki ! Tylko , że Bóg widzi , osądzi .
Nas wszystkich jednako , brakiem odwagi by zgnieść wroga trupiego .
Jest , rządzi , pyszni półgębkiem – diabłem oznaczony – panem świata .
Tyle już razy stosy morderstw popełnione bez należytej pomsty i kary.

Zawsze dźwięczy moneta miast dzwonów kościelnych, zagłusza prawdę .
Suto już dawno Iskariota opłacony za zdradę dziś Iskandery zapłatą śmierci .
Swąd spalonych domostw , żłobków i przedszkoli – nadziei lepszego jutra.
Prześmiewcy życia Nim nadanego , w roli jedynych oswobodzicieli ...z życia .

Młoda kobieta oczu maryjnych porwana pożogą , klęczy o litość błaga – cios !
Sukienka porwana , ciało obite i pokrwawione , leży zgwałcona , puff ! Zabita.
Oprawca zdyszany , serca diabelskim stukotem , ciałem spoconym , oślizłym .
Dokonał czynu lubieżnego w imię ojczyzny !!! kogo ?! czyjej ?! Potwora…

Dziecko biegnące – jeszcze wczoraj po naręczy ziół – mamie spragnionej , pić !
Leży umorusane zgliszczami przywalone , nie ma już domu , mamy ukochanej .
Widziałem je wczoraj oczami wielkimi , czynić , dać dobry znak , utulić .
Dziś zimne pod komina fragmentami , zabite , poszarpane , łzy, łzy , łzy . Dość !

Powstań ludzie jezusowy , Bogiem wyróżniony , siepaczom odwet daj , strzał !
Nie kul się za zaułkiem , prawda z tobą , oręż niezwyciężony ich pomordowanych .
Strach , błagalny wzrok , cierpienie , ból , pot i drżenie ciała , omdlenie , cios !
- Twoje - przekuj w odwagę , odpłać stukrotnie , ząb za ząb , pomyliłem się ...

Nie już nigdy z diabłem układów – szanować będę ciebie - oko za oko ! Osąd !
Kwieciem ludzie bogobojni oznaczeni , śpiewem krainą zieloną , sercami ogień ,
rozpalający na nowo Nim , Zmartwychwstałym dziś , jutro i pojutrze na wieki .
Pomni zdrad judaszowych , na nowo wzniecimy miłość narodami oznaczonymi .

My i tylko My prawowici , wierni zasad – szacunku dla życia Nam nadanego -Nim !
Rozkrzewiamy miłość braterską , by więcej nie polały się łzy , Jej łzy , Jego łzy .
Z tego Bóg nas osądzi - z twarzy smaganej życiowym wichrem – niedoli nigdy !
Uśmiechem i stalą twardą – odtąd nasze przywary – piosenka echem poniesie …

Na rozkaz Nim , napisał Ryszard w Bogatyni 29 09 2022
Urodziny ...już 24 mojej , Jego Rozalii.